Spacer po Łodzi
W Łodzi byłem jak dotąd tylko raz, mimo że nominalnie studiowałem w tym mieście. Zajęcia miałem w Kobylnicy pod Słupskiem, jednak bronić pracy magisterskiej musiałem już w mieście, w którym moja uczelnia była zarejestrowana.
Łódź jest miastem pięknym, choć niestety mocno zaniedbanym. Trochę kojarzy mi się ze Lwowem – architektura pamiętająca czasy świetności miasta i odpadający z elewacji tynk. Nowoczesne budowle, jak łódzka filharmonia i wszechobecne dziury w asfalcie, nawet w reprezentacyjnych miejscach.
Najsłynniejszą ulicą Łodzi jest zdecydowanie ulica Piotrkowska. Podczas mojej wizyty w tym mieście zatrzymałem się w pobliżu, więc mimo, że nie spędziłem w stolicy województwa łódzkiego zbyt wiele czasu – słynną ulicę udało mi się przejść wzdłuż i wszerz, kilkakrotnie. Udało mi się też odwiedzić Manufakturę – połączenie galerii handlowej z centrum kulturalnym, zlokalizowanym w starej fabryce. Manufaktura to świetny przykład, jak można wykorzystać nie działające obiekty przemysłowe w celach nie tylko komercyjnych.